poniedziałek, 20 września 2010

SIEROTKI MARYSIE



Tak jak przepowiedziałam pośledni kandydat Tadeusz Urbanczyk przestał się liczyć. No chyba, że liczy na siebie. Na nic się zdała propaganda uprawiana na łamach tygodnika 7 dni. Na nic, zapowiadana wizyta przewodniczącego PE Jerzego Buzka. Na nic, drogie sadzonki kwitnących jesienią kwiatów na terenie ZAK. Na nic hektoliotry farby zużyte do malowania trawy. Pozostała dupa blada i wewnątrz frakcyjna walka o prozaiczną rzecz jaką jest


KORYTO

Jeżeli lokalny oddział Platformy Obywatelskiej nie odpuści sobie wewnątrzfrakcyjnej walki ( frakcja Roberta odpuści przed frakcją Leszka ) to pożegnamy się z tą partią na długo.

 źródło: Nowa Gazeta Lokalna 20 września 2010


KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT powiedział mi, że Robert Węgrzyn to gość z jajami i nie będzie mu się w Kędzierzynie-Koźlu szarogęsił jakiś opolski kmiot z Praszki i jego miejscowi stronnicy. Jednak potencjalny pośledni kandydat jakim jest Grzegorz Chudomięt, mógłby przygotować się już do walki o stolec. Miałby przy tym wsparcie innego kandydata, który mówi stanowcze NIE.

Nie zgodziłam się z tym. W końcu z powyższego tekstu wynika, że Artura Widłaka nie interesuje stolec prezydenta. NASZ KANDYDAT powiedział mi, że może i nie interesuje, ale meksykańskie piwo lubi pić, podobnie zresztą jak Grześ, bawiąc się razem pionkami na szachownicy. A tak w ogóle to znajoma wróżka powiedziała mu, że Tadek się utrzyma w siodle, bo jak mawia stare cygańskie przysłowie: Nie zmienia się koni w biegu!

sobota, 18 września 2010

JAK TRWOGA TO DO... ROMA

Z moich obserwacji wynika że Platforma Obywatelska dołuje. Pośledni kandydat na stolec chyba przestał się liczyć w przedbiegach. Ba! W ostatnim numerze tygodnika 7 Dni nie było ani kolejnych pomysłów na miasto, ani samej postaci. Za to od kilku tygodni, pełną parą idzie promocja kandydatów romskiej mniejszości etnicznej. Dla nieuświadomionych poprawnością polityczną mieszkańców naszego pięknego miasta chciałam poinformować, że chodzi o cyganów.




 źródło: Tygodnik 7 Dni 3-9 września 2010

Zdziwiła mnie ta nagła pogoń Romów do władzy. Jeszcze niedawno grupa ta siedziała cicho jak mysz pod miotłą. Jednak coś drgnęło w momencie gdy zaczęto głośno wyrażać opinię o pasożytniczej roli jaką pełni, wykorzystując obowiązujące w kraju prawo. Jeszcze bardziej zadziwiła mnie hurraoptymistyczna postawa członków Platformy Obywatelskiej i jej organu prasowego. Przecież to nic innego jak promowanie kontrkandydatów, którzy mogą odebrać głosy macierzystej partii.





 źródło: Tygodnik 7 Dni 17-23 września 2010

KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT powiedział, mi że wyborach  nie chodzi przecież o dobro społeczne. Wybory to nic innego jak matematyka. Chodzi o prostą zależność albo My albo Oni. A do celu idzie się po trupach. Najlepiej konkurentów.
 
źródło: Nowa gazeta Lokalna


W ubiegłych wyborach, w okręgu wyborczym nr 1 obejmującym Koźle i Kłodnicę  6 mandatów przypadło do podziału pomiędzy: PiS, PO, Mniejszość Niemiecką, Centroprawicę. Dwa miejsca w Radzie zajęli przedstawiciele SLD. Jeżeli rzeczywiście Romowie będą startowali z listy PSL to należy zauważyć, że partia ta jest obecnie koalicjantem PO na szczytach władzy. Sojusz z PSL wydawałby się naturalny na poziomie gminy. Nie ze względów ideologicznych bo PSL jest znane Kędzierzyna-Koźla mniej więcej tak jak stowarzyszenie Iluminatów, ale przecież nikt nikomu nie może zabraniać startu w wyborach.

  źródło: Nowa Trybuna Opolska


źródło: Tygodnik 7 Dni 17-23 września 2010


Sytuacja zmienia się diametralnie gdy dysponuje się kandydatami posiadającymi twardy elektorat. Taki zaś mają Romowie (zgodnie z tradycją posłuszni decyzjom starszyzny). Ponieważ można wtedy wyłuskać jeden lub kilka mandatów z dostępnej puli. Nie jest tajemnicą, że do niedawna Koźle było terenem lewicy. PO mogło co najwyżej zawalczyć znanym nazwiskiem jakim jest dr Duszel. Po ostatniej powodzi sytuacja ta może się odwrócić. Zresztą już się słyszy plotki o rezygnacji z kandydowania niektórych, twardych kandydatów SLD. Tym samym wchodząc w koalicję z PSL, który mógłby  teoretycznie "wyrwać" dwa mandaty przypadłe lewicy, Koźle otworzyłoby się na pomysły prawicy.



KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT powiedział, że w każdej Radzie Miasta są osoby, które wykazują inicjatywę i są takie które podnoszą rękę. Ci drudzy są w stanie przegłosować wszystko byle tylko zaspokoić swoje potrzeby. Analizując wypowiedzi z powyższych materiałów prasowych NASZ KANDYDAT nie ma wątpliwości, do której kategorii mogą należeć obydwaj kandydaci mówiący otwarcie o zaspokojeniu potrzeb swoich ziomków,a nie wszystkich mieszkańców.

czwartek, 16 września 2010

KANDYDAT ŁADNY I BRZYDKI


Postanowiłam zapytać NASZEGO KANDYDATA co sądzi o radnym Ryszardzie Masalskim. Ku mojemu zaskoczeniu KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT powiedział, że co by nie sądzić o pomysłach pośledniego kandydata to jest on chyba



JEDYNYM

radnym w obecnej Radzie Miasta, który ma jakiekolwiek pomysły na Kędzierzyn-Koźle.



Zapytałam czy to oznacza, że zgadza się z opublikowanymi zapisami PROGRAMU GOSPODARCZEGO kolejnej osoby aspirującej na stolec?

KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT powiedział, że nie. Czytał cały program udostępniony mu przez kontrkandydata i niestety musiał stwierdzić, że jest on naiwny. I chociaż pozornie trzyma się kupy to proponowanie odgórnych rozwiązań w dobie globalizacji jest nierealne. NASZ KANDYDAT stwierdził, że w żaden sposób nie można założyć sytuacji, że mieszkańcy miasta nie rozmyślą się co do swoich preferencji, nawet po pozytywnym wyniku głosowania w referendum wprowadzającym program pośledniego kandydata.

Co do reszty programu, w myśl prostej zasady uczciwości, odniesie się do propozycji w nim zawartych dopiero jak program zostanie w całości udostępniony mieszkańcom pod dyskusję. 

Ja z zainteresowaniem przeczytałam pochlebną opinię o poślednim kandydacie na stolec, zamieszczoną w tygodniku 7 Dni. Tam jak na dłoni widać brak dogłębnej analizy postaci Ryszarda Masalskiego oraz jego programu. Czyżby zupełnie inne podejście niż w przypadku Tomasza Wantuły oznaczało, że Tadeusz Urbańczyk opiera swoją kampanię na postaci "Rycha"?

Kiedy byłam nastolatką to na podryw nie chodziło się w pojedynkę. Zapewne i dzisiaj wygląda to podobnie. Najlepiej jak brzydkiej osobie towarzyszyła jeszcze brzydsza, na tle której ta pierwsza stawała się ładniejsza. Oczywiście ta "ładniejsza" zgarniała co ciekawszych amantów. Ochłapy pozostawały tej brzydszej i również była zadowolona. Zastanawia mnie jedno: czy radny Masalski zdaje sobie z tego sprawę, że tylko dlatego 7 Dni tak ładnie go traktuje bo jest tym... brzydszym.  

środa, 15 września 2010

CZYŚCICIEL ULIC


KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT stwierdził po lekturze artykułu zamieszczonego w piątkowym wydaniu Tygodnika 7 dni, że kampania wyborcza schodzi na psy, a w zasadzie na ich odchody i inne śmieci zalegające ulice naszego miasta.
 
Poprawa nieusuwalnego dotychczas problemu  jakim jest czystość Kędzierzyna-Koźla to standardowy temat poruszany praktycznie co roku. NASZ KANDYDAT zwrócił uwagę, że poprawa obecnej sytuacji wiązałaby się z ciągłą wywózką śniegu i to przez całą zimę co, ze względów finansowych jest nierealne do wykonania. Ale bredzić można.

Na terenie miasta brudno jest  miedzy innymi dlatego, że jak informuje jedna z miejskich legend obecny inny pośledni kandydat na stolec wychodzi wieczorami w gumowcach i płaszczu, uzbrojony jedynie w kostur i plecak. Z niego to wysypuje śmieci, specjalnie przygotowane na tę okazję przez odpowiednie służby. Ale to nie wszystko! Kosturem, który dzierży w dłoniach niszczy osiedlowe kosze na śmieci i przystanki Miejskiego Zakładu Komunikacji. Zainteresowanych odsyłam do Koźla gdzie średnio co trzy dni, w godzinach od 2.00 do 3.30 słychać upiorne wycie, gdy od ciosu kosturem polegnie kolejny śmietnik..

 
KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT zwrócił uwagę, że coś niewiele zostało z szumnych wypowiedzi posła Roberta Węgrzyna o XXI wiecznej wizji Kędzierzyna-Koźla. No bo jakoś trudno wyobrazić sobie tysiące mieszkańców innych miast, tłumnie przyjeżdżających do Kędzierzyna-Koźla i postanawiających się tutaj osiedlić ze względu na połysk w jakim utrzymane są krawężniki.

Czystość i ład to standard, który powinien być zachowany, jednak gdyby pośledni kandydat sięgnął po informację to wiedziałby, że powymyślano lokalne programy. I zrobiła to lokalna Rada Miasta, w której władzę dzieży prawicowa koalicja. I chociaż od realizacji programu jest prezydent i jego służby to przecież istnieje komisja rewizyjna, która mogłaby zająć się takimi bzdurami. Referendum odwołujące prezydenta zawsze można zrobić. Wystarczy chcieć - jak mawia reklama. Niestety widocznie jednak trzeba by pomyśleć.

NASZ KANDYDAT zwrócił również uwagę, że pośledni kontrkandydat mógł zapytać się swoich partyjnych kolegów o dawne propozycje likwidacji dzikich wysypisk śmieci. Może dowiedziałby się wtedy, że kilka lat temu z ust jednego z odrzuconych na łonie PO kontrkandydatów padł pomysł przeprowadzenia na terenie miasta referendum.

Chciano w nim zapytać mieszkańców czy obłożyli by się dobrowolnym podatkiem, dzięki któremu zapomnieliby o istnieniu odpadów. Jedna opłata i koniec z nielegalnymi wysypiskami na terenie gminy. Śmieci w każdej ilości odbierane byłyby sprzed jednorodzinnych domów, czyli tych bogatszych mieszkańców - będących naturalnym środowiskiem PO. Jednak opodatkowanie zaproponowanie przez członka Platformy Obywatelskiej było przynajmniej dziwne. Ten socjalistyczny pomysł mógł urodzić się w umysłach jakiegoś lewaka, a nie liberała z krwi i kości jakim jest Grzegorz Chudomięt.

Nic dziwnego, że partyjni koledzy odrzucili możliwość kandydowania obecnego Przewodniczącego Rady Miasta. No bo co by to było gdyby prezydentem został taki zaprzaniec? Na szczęście nowy, pośledni kontrkandydat będzie dbał o czystość tak jak służby obecnego prezydenta. Czyli w ogóle.

wtorek, 14 września 2010

KOLEJNY KANDYDACIK

Zauważyłam, że pojawił się kolejny kandydat godny prezydenckiego stolca. Były senator z ramienia AWS i nadzorca niewolników województwa opolskiego z ramienia rządu PiS. Oczywiście niechciany. Nowa Trybuna Opolska nawet nie zachowuje pozorów obiektywizmu.




KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT powiedział, że to normalne, ponieważ trudno coś zachowywać siedząc w dupie platformy. Po prostu nie ma miejsca na cokolwiek a już na pewno na jakieś sentymenty. Zwróciłam uwagę, że to może dlatego, że PO nie dogadało się z PiS co do jedynego słusznego kandydata aby miał jakiekolwiek szanse w ostatecznym starciu? Zauważyłam jednak, że jak na razie fragmenty programu dra Tomaszka jawią się jako najrozsądniejsze. Bez zbędnych obiecywanek, za to z użyciem formuły "zrównoważony rozwój".

NASZ KANDYDAT powiedział mi, ze cieszy go iż jest ktoś kto oprócz niego czyta konstytucję i zna taki termin. Uspokoił mnie jednak mówiąc, że nagonka na kandydata PiS będzie bezpardonowa. Zresztą, już jest. Przecież nikt normalny, a już na pewno z tytułem doktorskim nie używa sformułowania "mieszkanka".

poniedziałek, 13 września 2010

BETONOWY KANDYDAT

Zapytałam NASZEGO KANDYDATA co sądzi o betonowych ulicach zaproponowanych przez jednego z poślednich kandydatów na stolec. KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT powiedział mi, że to wspaniała inicjatywa. Poruszanie się po koleinach pozostawionych przez Tiry na autostradach do przyjemnych nie należy. Zwróciłam uwagę, że to nie chodzi o autostrady chodzi ale o drogi gminne.

KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT powiedział, że to chyba pomyłka ponieważ budowa dróg betonowych na terenie miasta to nie do końca przemyślana inwestycja. Powiedziałam, że to nie prawda, ponieważ w gminie Ujazd taka droga została wybudowana 5 lat temu i chociaż była o 20 % droższa to jak na razie nie była naprawiana . KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT powiedział, że owszem jest tam taka droga, ale według jego informacji jest to 

DROGA DOJAZDOWA DO GRUNTÓW ORNYCH

I, co trzeba przyznać, rzeczywiście nie była naprawiana od 5 lat. Między innymi dlatego, że w szczerym polu nie ma potrzeby prowadzić kanalizacji, instalacji wodociągowej, gazowej czy elektrycznej.

(...)Stowarzyszenie Producentów Cementu dokonało porównania kosztów budowy nowych nawierzchni drogowych w technologii asfaltowej i betonowej wskazują, że w przypadku kategorii ruchu KR1 ceny budowy nawierzchni betonowych są nieznacznie wyższe od nawierzchni asfaltowych. Dla kategorii ruchu KR2 koszty budowy są porównywalne, a począwszy od kategorii ruchu KR3 nawierzchnie betonowe są zdecydowanie najtańszym rozwiązaniem konstrukcyjnym.(...)

KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT powiedział mi, że problem zaczyna się kiedy zaczynamy mieć do czynienia z możliwością awarii, która wymagać będzie rozkucia jezdni (o znacznie większej grubości niż asfaltowa), wykonania naprawy i odtworzenia nawierzchni. Czy w tym przypadku pośledni kandydat z Platformy Obywatelskiej wiał pod uwagę jakość wykonania tego typu naprawy? Bo może się okazać, że zwykłe zalanie betonem wyrwy może nie wystarczać. Co więcej trwa to znacznie dłużej niż przy asfalcie.

Poza tym w jakiej odległości od Kędzierzyna-Koźla znajdują się firmy wykonujące drogi betonowe bo jakoś nie widać ich w pobliżu i to też może mieć wpływ na koszt wykonania takiej drogi na terenie gminy. I na końcu pozostaje pytanie o gwarancję jakość wykonania remontów cząstkowych. KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT powiedział, że żyjemy w Polsce i tu rządzi prowizorka i wiara, że jakoś to będzie, zatem nie widzi różnicy pomiędzy jazdą autem po asfaltowym czy betonowym serze szwajcarskim.

KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT zapytał, co wspólnego z rozwojem miasta mają betonowe rozwiązania mało istotnego problemu? Z takimi pomysłami kontrkandydat miał chyba do szkoły pod górkę.

niedziela, 12 września 2010

SERDECZNIE DZIEKUJĘ

Chciałam serdecznie podziękować internautom. Akcja NASZEGO KANDYDATA powiodła się. Dziękujemy za oddanie głosów na pomniejszych kandydatów. Sondaż od razu lepiej wygląda.

KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT dziękuje ponad 700 osobom za udzielone wsparcie. NASZ KANDYDAT powiedział również, że cieszy się z tej akcji i ma nadzieję, że pomimo kiepskiej pogody, mogącej wywołać depresje u pomniejszych kandydatów i myśl o rezygnacji, internauci swoją prospołeczną akcją zachęcili ich do pozostania.

piątek, 10 września 2010

INTERNAUCI - POMÓŻCIE

KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT zwrócił się do mnie kilka dni temu aby za moim pośrednictwem namówić jego zwolenników aby podkręcili trochę statystyki wyborcze na serwisie internetowym kkozle24. Tym samym zwracam się do wszystkich, do których jeszcze ta informacja nie dotarła proszę, podgońcie statystyki pośledniejszych kandydatów, bo jak to wygląda.

wtorek, 7 września 2010

Z INNEJ BECZKI

Zachęcam do pobierania ankiety ze strony Pracowni na Rzecz Wszystkich Istot i zbiórki podpisów pod projektem inicjatywy ustawodawczej. Ja już zbieram i zachęcam was do tego samego. To sprawia większą
 frajdę niż wrzucanie głosu do urny raz na 4 lata. Pamiętaj że jedynie poprzez takie działanie masz bezpośredni wpływ na to co się dzieje w kraju w którym żyjesz. KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT już podpisał.


środa, 1 września 2010

LEK NA CAŁE ZŁO



W związku z tym, że pojawił się kolejny zainteresowany dostojnym stanowiskiem zapytałam NASZEGO KANDYDATA co sądzi o Tomaszu Wantule.

KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT powiedział mi, że jeszcze jest za młody aby korzystać z usługi geriatry. Zreflektował się jednak gdy powiedziałam mu, że Tomasz Wantuła jest kolejnym kandydatem na stanowisko prezydenta miasta.

źródło: NTO 30 sierpnia 2010 (wydanie papierowe z 31 sierpnia 2010)

Oglądając co ma do zaoferowania we fragmentach programu wyborczego KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT powiedział, że wyskakując z takim programem doktor spóźnił się o jakieś 10 lat. Wyższa szkoła, port i ulgi dla przedsiębiorców mogły robić wrażenie na wyborcach mniej więcej wtedy. Obecnie to gra wyświechtanymi hasłami, które mają trafić do ludzi, którzy w ogóle się nie interesują miastem.

Sięganie po temat wyższej szkoły oznacza, że Tomasz Wantuła siedział zbyt długo w gabinecie lekarskim i stracił poczucie rzeczywistości, ponieważ wystarczy sięgnąć po pierwszą lepszą gazetę żeby wiedzieć, że uczelnie na terenie całego kraju walczą o studentów. Ze względu na niż demograficzny zamykane są kolejne wydziały, problemy mają uczelnie o już wyrobionej pozycji, a co dopiero planowana szkoła w naszym mieście.

KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT powiedział, że całkiem możliwe, że do gabinetu doktora nie dotarły informacje, że wyższe szkoły mają wszystkie większe miasta położone w pobliżu Kędzierzyna-Koźla. Szkoły mają zarówno Racibórz, Gliwice, Opole jak i Nysa. I mają dokładnie te same problemy. Gdyby otwarcie wyższej szkoły opłacałoby się, od lat w koszarach przy ulicy Synów Pułku mielibyśmy lokalną Alma Mater, a tak się składa, że budynki w tym roku wystawiono na sprzedaż.


Zaprotestowałam. Tak nie można tak mówić o doktorze. Tomasz Wantuła powiedział, że zamierza prowadzić pozytywna kampanię bez ataku na swoich konkurentów. KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT zapytał czy to oznacza, że należy bez mrugnięcia okiem przyjmować każda bzdurę, którą powie kontrkandydat? Mamy demokrację i świętym prawem każdego OBYWATELA nie tylko kandydatów i ich ugrupowań jest zadawać pytania  i oczekiwać odpowiedzi, jeśli nie dyskusji o przyszłości tego miasta, które umiera na naszych oczach. Żałosne jest słyszeć takie bzdurne pomysły z ust osoby, która ma niby wysokie poparcie wśród mieszkańców. 


Powiedziałam NASZEMU KANDYDATOWI, że Tomasz Wantuła jest niezależnym kandydatem i nie ma ugrupowania, dlatego nie zrozumiałam dlaczego KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT wspomina o  zadawaniu pytań przez ugrupowania?

KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT powiedział mi, że Rafał Olejnik nie wypadł krowie spod ogona, tylko jest radnym CENTROPRAWICY, która współrządzi tym miastem od 4 lat. Jeżeli poparcia udziela taka persona musi coś być na rzeczy z "niezależnością" kandydata na prezydenta. Poza tym znacznie ciekawszych rzeczy można się dowiedzieć z miałkiego wywiadu udzielonemu przez Tomasza Wanułę (zastanawiające, że jako pierwszy doznał takiego zaszczytu i bez nagłówku ARTYKUŁ SPONSOROWANY ;) ) 

źródło: Nowa Gazeta Lokalna nr 35 z 31 sierpnia 2010

Dlaczego redaktor naczelny Jakub Dźwilewski zadaje zupełnie niepotrzebne pytanie? Jeżeli kandydat jest niezależny i nie ma partyjnego zaplecza skąd nagle wziął się w pytaniu Dariusz Jorg, były wiceprezydent miasta i główny konkurent Wiesława Fąfary sprzed 8 lat, a jak gminna wieść niesie nieformalny szef CENTROPRAWICY czy też koterii jak podobno nazywają to ugrupowanie na mieście.



Powiedziałam NASZEMU KANDYDATOWI, że według Tomasza Wantuły radny Jorg nie będzie kandydował na radnego podczas jesiennych wyborów. KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT odparł, że wiceprezydent nie musi być radnym ;)