piątek, 27 sierpnia 2010

KTO ZA NIM STOI?



Po ukazaniu się w wielu mediach informacji o starcie NASZEGO KANDYDATA, na moją skrzynkę wciąż napływają liczne zapytania. Chodzi głównie o jedną sprawę! Kto za nim stoi i czyje interesy reprezentuje? Ja również zaczęłam się bać, bo jak KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT ma zamiar rządzić skoro jest sam jak palec i nie posiada nic (oprócz sympatycznych klepnięć po plecach).

W końcu oczywiste jest to, że w walce o prezydenturę KĘDZIERZYNA-KOŹLA chodzi głównie o jedną rzecz - o STOŁKI. Przecież nie od dziś wiadomo, że każda nowa miotła, która zajmuje stolec prezydenta zastępuje ludzi starej ekipy nowymi. Dlatego od lat trwa walka pomiędzy LEWICĄ, która rozsiadła się na stanowiskach, a PRAWICĄ, która mając przebogate struktury chciałaby, aby się nie zmarnowały.


KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT postanowił uchylić rąbka tajemnicy. Otóż, niecałe dwa tygodnie temu, NASZ KANDYDAT, podczas ciężkiej pracy, którą wykonuje dla mieszkańców Kędzierzyna-Koźla  spotkał dawnego kolegę. Ten poinformował NASZEGO KANDYDATA, że znajomego brata stryja siostrzeniec w latach 80 był funkcjonariuszem Służby Bezpieczeństwa w Kędzierzynie-Koźlu. W swojej jakże trudnej i niebezpiecznej pracy z wrogami naszej ojczyzny zajmował się inwigilacją lokalnych, podejrzanych środowisk.


W ramach obowiązków służbowych prowadził na terenie miasta kilkudziesięciu Tajnych Współpracowników. W związku z tym, że postać NASZEGO KANDYDATA bardzo przypadła do gustu znajomego brata stryja siostrzeńcowi postanowił wraz z kolegami pomóc osobie bez wyraźnego i określonego politycznymi standardami zaplecza ludzi czujących potrzebę siedzenia na stołkach.


Podczas tajemniczego spotkania, poinformował kolegę, że KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT nie musi bać się o wynik wyborów. Po prostu je wygra, a jak nawet nie wygra to może pośledniejsi kontr kandydaci wycofają się w ostatniej chwili cedując swoje głosy na jedną słuszną osobę. Niestety nie wiem dlaczego. Podobno dzięki nowelizacji ustawy o Instytucie Pamięci Narodowej i zapisu który:

Umożliwia dostęp oficerom i innym pracownikom organów bezpieczeństwa PRL nie tylko do akt ich dotyczących, ale i przez nich wytworzonych w ramach czynności związanych z ich "pracą lub służbą w organach bezpieczeństwa"

KAMIL NOWAK - MÓJ KANDYDAT powiedział mi, że w związku z tym nie ma się czym zamartwiać i pojechał na zasłużone wakacje zajmując się kompletowaniem współpracowników którym los miasta jest bliski i nie zależny od przynależności partyjnej.

1 komentarz:

  1. a można nie być kreatywnym? nie wystarczy sama chęć zajęcia stołka? wezmę każdy!

    OdpowiedzUsuń